W wielkim mieście – Kuala Lumpur
Jestem już w Kuala Lumpur prawie tydzień, więc wypadałoby coś o tym napisać. Po przyjeździe do miasta wsiadłem w skytrain, by dojechać do centrum. Pociąg po kilku stacjach zjeżdża pod ziemię, by za...
View ArticleThaipusam festiwal
Właściwie to zostałem w Kuala Lumpur dłużej niż zamierzałem, tylko ze względu na ten festiwal. Nie spieszy mi się nigdzie, a takiej okazji raczej nie warto przegapić. Thaipusam to święto hinduistyczne,...
View ArticleZ wizytą w krainie herbaty
Z gorącego Kuala Lumpur (~35 stopni) udałem się w nieco chłodniejszy rejon – Cameron Highlands. To odkryta w 1885 przez Williama Camerona kraina, która później przemieniła się w królestwo herbaty....
View ArticlePożegnanie z Malezją
Wpis z dużym opóźnieniem, bo nic mi się ostatnio nie chce. Męczą mnie upały. Jest tak duszno, że pocę się nawet siedząc w cieniu nic nie robiąc. Temperatura w słońcu oscyluje w granicach 35-40 stopni....
View ArticleTajsko-malezyjska ściema
Autostopem dojeżdżam do Bukit Kayu Hitam, gdzie jest przejście graniczne z Tajlandią. Kierowca nie jechał do Tajlandii więc mnie wysadził przed granicą. Do bramek dochodzę pieszo. Sprawdzają tylko...
View ArticleNic nie robić, nie mieć zmartwień
Chłodnego shake’a w cieniu pić… Od ponad 3 tygodni nic nie robię. To znaczy robię, ale nie za bardzo. Jeżdżę sobie z jednego miejsca do drugiego bez konkretnego celu. Po przekroczeniu granicy z Malezją...
View ArticleMoja przygoda z Angkor Wat
Budzik. 4:30 rano. Zrywam się z łóżka, szybka łazienka i zbiegam na dół do recepcji. Kierowca motoru, którego wynająłem już czeka. Kilka minut po piątej wyruszamy. Tak wcześnie tylko dlatego, by...
View ArticleŻona na sprzedaż
Będąc w Tajlandii z tajskiego masażu skorzystałem raz. Nic specjalnego – takie tam wyginanie ciała na wszystkie strony. Nie czułem się po nim ani lepiej, ani gorzej. W Siem Reap podobnie jak w...
View ArticlePrypeć – Miasto Widmo
O katastrofie w Czarnobylu słyszał każdy. O wyludnionym mieście Prypeci prawie każdy. Jeszcze 30 lat temu tętniące życiem miasto, dziś – opustoszałe i popadające w ruinę. Mnie takie miejsca...
View ArticleElektrownia jądrowa w Czarnobylu
Elektrownia jądrowa w Czarnobylu to nie jest miejsce dla turystów. Nie można tu sobie przyjechać, kupić bilet i wejść pozwiedzać. Ilość przepustek, łapówek i znajomości potrzebna by wejść do środka...
View Article
More Pages to Explore .....